Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Becia ^^
Segz, miód i Domestos
Dołączył: 30 Lis 2007
Posty: 938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 14:54, 02 Gru 2007 Temat postu: Małe kłamstewka w przyjaźni? |
|
|
Czy sądzicie, że małe kłamstewka czasem są usprawiedliwione?
Ja uważam, że takie sytuacje powinny się zdarzać jak najrzadniej. Jednak ja czasem muszę powiedzieć kłamsewko przyjaciółce, żeby nie zrobiło jej się przykro.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zuza999
Stały bywalec:)
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 547
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jestem ??
|
Wysłany: Nie 16:53, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ja mam tak samo i nie będę mówić kogo czasem zdarza mi się okłamć, ale bacik wie kto to jest...
[Siedzi ze mną w ławce]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Becia ^^
Segz, miód i Domestos
Dołączył: 30 Lis 2007
Posty: 938
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 16:55, 02 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ale ty jej mówisz takie kłamstewka, bo za nią nie przepadasz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Badyl :)
Stały bywalec:)
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: ze szklarni pełnej Storczyków
|
Wysłany: Wto 18:07, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Moja była przyjaciólka okłamała mnie kilka razy, cżesto w chamski sposób. Nie ufam jej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
eM.
zUo XD
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kosmosu :)
|
Wysłany: Wto 19:32, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
moim skromnym zdaniem w przyjaźni nie powinno być kłamstewek. Nawet jeśli to ma boleć lepiej powiedzieć komuś coś od razu, bo potem będzie jeszcze gorzej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
EMOcjonalna.
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ramion Rukiego, a co?
|
Wysłany: Wto 22:29, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Małe kłamstewko jest czasami konieczne. Wolę skłamać, wiedząc, że nie wyniknie z tego nic złego, niż sprawiać mojej przyjaciółce przykrość nadmierną szczerością.
|
|
Powrót do góry |
|
|
eM.
zUo XD
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kosmosu :)
|
Wysłany: Pią 8:55, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
niby tak. ale jakby się potem o tym dowiedziała to będzie gorzej niż jakbyś jej od razu to powiedziała. i pewnie będzie miała do ciebie pretensje że nie powiedziałaś jej tego od razu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
EMOcjonalna.
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ramion Rukiego, a co?
|
Wysłany: Pią 12:25, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Też racja, uważam, że po prostu trzeba wyczuć sytuację.
Podam przykład: przyjaciółka przychodzi do mnie w nowym powiedzmy naszyjniku i pyta, czy mi się podoba, bo dostała go od chłopaka. Nawet jeżeli mi się specjalnie nie podoba, to wolę powiedzieć neutralnie, że jest ładny i koniec tematu, bo nie chce robić jej przykrości, zwłaszcza, że tak ją ten prezent ucieszył.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akink
Nienażarta Kremówka
Dołączył: 30 Lis 2007
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Ruskiego bazarku.
|
Wysłany: Pią 13:38, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się w całości z Agnes - w takich sytuacjach są jak najbardziej usprawiedliwione.
O, albo inny przykład. Przyjaciółka kupi sobie nowe buty, które totalnie Ci się nie podobają. Zamiast pytania ,,Jeżu, skąd żeś wytrzasnęła tę masakrę?" można na przykład powiedzieć ,,Pasują do Ciebie", albo ,,Będą dobrze wyglądały z tą zieloną sukienką", co nawet wcale nie musi być kłamstwem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
eM.
zUo XD
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kosmosu :)
|
Wysłany: Pią 17:10, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
noooo w takim przypadku to tak. lepiej powiedzieć że coś ci się podoba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zuza999
Stały bywalec:)
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 547
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: jestem ??
|
Wysłany: Sob 12:51, 08 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
ja swojej prawdziwej przyjaciółce nie klamie może zdarzyło mi się razy czy dwa, ale staram się tego nie robić no chyba, że jest to konieczne...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa_kwiatuszek
Zaawansowany
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 18:10, 14 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Myślę, że czasami są potrzebne. Np. Sytuacje, które wymieniły Akink i Agnes. Ja np. miałam taki problem, że było mi okropnie smutno z jej powodu... Ona nie potrafiła tego wyczuć i wyszło na to, że to ja musiałam ją pocieszać... Nie żałuję, bo gdybym powiedziała co mnie gryzie - byłaby klapa...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroin
Rozpisany
Dołączył: 10 Lut 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Mała Moskwa
|
Wysłany: Pon 22:48, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Akink napisał: | Zgadzam się w całości z Agnes - w takich sytuacjach są jak najbardziej usprawiedliwione.
O, albo inny przykład. Przyjaciółka kupi sobie nowe buty, które totalnie Ci się nie podobają. Zamiast pytania ,,Jeżu, skąd żeś wytrzasnęła tę masakrę?" można na przykład powiedzieć ,,Pasują do Ciebie", albo ,,Będą dobrze wyglądały z tą zieloną sukienką", co nawet wcale nie musi być kłamstwem. |
Albo poprostu powiedzieć- To nie mój styl i sie troche nie znam, ale wg mnie wyglądasz w tym całkiem nieźle
Myśle, że można torchę klamać. Ale tylko w sytuacji jakie są tu wymienione. A nie np. mówić że nie można wyjść z domu bo cośtam a pójść gdzieś z inną osobą. Oj, nie nie nie.
Prawdziwa przyjaźń powinna opierać się na zaufaniu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|