|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Akink
Nienażarta Kremówka
Dołączył: 30 Lis 2007
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Ruskiego bazarku.
|
Wysłany: Czw 2:35, 27 Gru 2007 Temat postu: Co Wam się śniło? |
|
|
Szperając po Moich Dokumentach, natrafiłam na opis jakiegoś snu:
Jakiś apel. Szkoła podobna zarówno do mojej podstawówki jak i gimnazjum, są też koleżanki z obu szkół.
Siedzę w auli, za jakimś stolikiem, przykucnięta palę papierosa.
Widzi mnie moja obecna dyrektorka, zanim zdąży cokolwiek powiedzieć – uciekam. Biegnę aż przed szkołę, daleko. Doganiają mnie trzy kumpele, i mówią, żebym lepiej wróciła, bo i tak z tym nic nie zrobię.
Postanawiam to zrobić.
Urywa się.
A Wam, co się ostatnio (albo i nie ostatnio) śniło?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Puerile
Moderator
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:44, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Najbardziej ostatnio to mi się śniło coś takiego:
W takim małym miasteczku (można by rzec, wsi) znajdującym się obok mnie jest cukrownia. No wiecie, cukier produkują xD I mi się śniło, że ja tam poszłam, tylko że tam była jakaś szkoła. Siedziałam w klasie, która wyglądała zupełnie jak muzyczna w mojej szkole. I tam były dziewczyny z mojej klasy, i jeszcze dwie znajome z kolonii - jedna, za którą cholernie tęsknię i druga, za którą tesknię trochę mniej ;P Tam była jakaś facetka, kazała nam się dobrać w pary, żeby się zapisać do klasy (nie wiem jak u Was, w gim. w moim mieście można zapisywać się z kimś, żeby trafić do tej samej klasy). I tak jakoś minęło, zapisałam się z moją najbliższą koleżanką z klasy. Potem wyszłam na korytarz, który wyglądał jak korytarz sali szpitalnej, cóż, bywa. Weszłam do jakiejś sali, która wyglądała jak mój salon. I tam ta fajniejsza znajoma z kolonii malowała po oknie moimi farbkami do witraży. A dalej albo się obudziłam, albo nie pamiętam xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Badyl :)
Stały bywalec:)
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: ze szklarni pełnej Storczyków
|
Wysłany: Czw 19:25, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Niedawno, może wczoraj lub przedwczoraj, śniło mi się, że fruwałam po domu.ale iwekszośc mocih snów jest tak bezsensowna i nierealna, że wiem, że to sen a nie rzeczywistość
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
EMOcjonalna.
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ramion Rukiego, a co?
|
Wysłany: Nie 21:34, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Same głupoty Spacerowałam po mojej mieścinie, usiłowałam dojść w pewne miejsce, gdzie czekała na mnie przyjaciółka, ale cały czas mi coś przeszkadzało i nie umiałam do niej dojść... A ona jak głupek dzwoniła do mnie i wysyłała milion SMS-ów. xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akink
Nienażarta Kremówka
Dołączył: 30 Lis 2007
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Ruskiego bazarku.
|
Wysłany: Nie 23:11, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Śniło mi się, że chodzę po Hogwarcie i szukam jakiejś komnaty, ale sama nie pamiętam jakiej. W końcu wchodzę na jakieś schody, które zapadają się pode mną, a ja wpadam do pokoju pełnego różowej waty cukrowej. Tarzam się w niej, generalnie wariuję.
W pewnym momencie widzę czerwone podium a na nim szamoczących się Harrego i Snape'a. Harry wyjmuje różdżkę, zabija Snape'a i patrzy na mnie przepraszająco.
W tym momencie przypominam sobie, że szukałam komnaty z pistoletami, żeby zabić Harrego, zanim on zamorduje profesora.
Na szczęście mam przy sobie pistolet, ale tylko z jednym nabojem, bo to pistolet Jacka Sparrowa, który dała mu jego zbuntowana załoga, kiedy zostawiali go na wyspie. Wiem, że mam tylko jedną szansę, więc bardzo starannie celuję i z okrzykiem ,,To za Severusa!" wypalam.
I się budzę -.-. Mam nadzieję, że trafiłam xD.
|
|
Powrót do góry |
|
|
eM.
zUo XD
Dołączył: 19 Lis 2007
Posty: 1823
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kosmosu :)
|
Wysłany: Pon 11:55, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
mi się kiedyś śniło że moja babcia się upiła i latała po mieście z piłą mechaniczną
|
|
Powrót do góry |
|
|
Badyl :)
Stały bywalec:)
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: ze szklarni pełnej Storczyków
|
Wysłany: Wto 19:41, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
a mi, że bawiłam się komórką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akink
Nienażarta Kremówka
Dołączył: 30 Lis 2007
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Ruskiego bazarku.
|
Wysłany: Sob 0:57, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mi się znowu śnił Harry Potter O.o.
Jestem u siebie w łóżku, u siebie w domu, a jednak budzi mnie mój Ojciec, (który ze mną nie mieszka). Jest wściekły, potrząsa mną i pyta, dlaczego nie poszłam do szkoły. Chcę powiedzieć, że Mama mi pozwoliła nie iść, ale domyślam się, że wzmianka o M jeszcze bardziej go wkurzy. Mówię więc, że już idę i faktycznie zbieram się z łóżka, podczas gdy on robi coś w kuchni.
Nie wiem czemu, ale po drodze do łazienki wyglądam przez wizjer na klatkę schodową.
Myję się i ubieram, po czym wychodzę i znowu wyglądam.
Z progu mojej sąsiadki wystaje głowa. Żywa. Wygląda jak głowa jakiejś wiedźmy, jest zielonkawa, o potarganych, czarnych włosach. Z ust wysuwa się język, a głowa odwraca się i patrzy na mnie wyłupiastymi, szalonymi oczyma.
Idę do kuchni, żeby powiedzieć o tym Tacie. On chwilowo normalnieje i mówi, że to przez powrót Voldemorta - uwalniają się różne nieczyste siły. Podchodzimy razem do drzwi i ja ponownie patrzę przez wizjer. Widzę, że do drzwi zmierzają żywe, ogniste trupy.
Przerażona odwracam się w kierunku T i widzę, że oszalał. Odpycha mnie i chce otworzyć drzwi trupom.
Zmiana scenerii.
Widzę mieszkanie Dumbledore'a, które wygląda jak mieszkanie moich Dziadków. Albus, (który, owszem, żyje) spotyka się tam z jakimś młodym małżeństwem i dwójką ich dzieci - młodszym chłopcem i starszą dziewczynką. Rozmawiają trywialnych rzeczach, raczej nie wspominają o wojnie.
Nagle chłopiec zrywa się, widzę, że oszalał w ten sam sposób, w jaki wcześniej mój Ojciec. Idzie, sztywny jak robot, aby otworzyć drzwi. Dumbledore szybko podnosi się z taboretu, na którym siedział i łapie chłopaka za ramiona. Tamten nie walczy, ale cały czas porusza nogami, usiłując dotrzeć do drzwi. Po chwili uspokaja się, a dyrektor odsyła go spowrotem do pokoju.
Profesor spogląda w lustro, które wisi na przeciwko drzwi. Przez ułamek sekundy widać w nim tę samą głowę, która wyrastała z progu mojej sąsiadki. Albus wygląda przez wizjer - pod drzwiami pełno jest ożywionych, ognistych zwłok. Jedno z tych stworzeń puka do drzwi, a dźwięk jest o wiele głębszy, donośniejszy i mroczniejszy, niż można by się spodziewać.
Małżeństwo i dziewczyna podchodzą do drzwi (chłopiec zostaje w pokoju, siedzi, nieco nieprzytomnie wpatrując się w okno balkonowe) i radzą z dyrektorem na temat tego co należy zrobić. On opowiada im coś o walkach (nie pamiętam już niestety, co dokładnie) i w końcu mówi ,,nie mamy innego wyboru". Ku przerażeniu swoich gości otwiera drzwi i wychodzi przez nie.
Mężczyzna wygląda przez wizjer. Na klatce nie ma nikogo.
Ostatnio zmieniony przez Akink dnia Sob 0:57, 05 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pani Sanczez
Gourmand of chips
Dołączył: 19 Gru 2007
Posty: 283
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-Koźle
|
Wysłany: Sob 13:59, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
A mi się śniło:
Ja wrzucaliśmy marzanne do wody to się rozryczałam i powiedziałm,że to moja matka xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
EMOcjonalna.
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 1107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z ramion Rukiego, a co?
|
Wysłany: Sob 20:09, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mnie się śniły jakieś wampiry...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akink
Nienażarta Kremówka
Dołączył: 30 Lis 2007
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Ruskiego bazarku.
|
Wysłany: Sob 21:07, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Chociaż przystojne były? xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Badyl :)
Stały bywalec:)
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: ze szklarni pełnej Storczyków
|
Wysłany: Nie 19:26, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
a mi się śniło, że moja koleżanka latała na żelopisie
|
|
Powrót do góry |
|
|
xVenx
J-rock Fan
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:59, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo zboczone...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Badyl :)
Stały bywalec:)
Dołączył: 02 Gru 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: ze szklarni pełnej Storczyków
|
Wysłany: Nie 20:08, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
żelopis to przecież kolorowy długopis.... a ona na nim siedziała i fruwała sepo niebie nim... co w tym zboczonego... to tylko sen. a ja w tym śnie latałam za nią i próbowałam ją powstrzymać
|
|
Powrót do góry |
|
|
xVenx
J-rock Fan
Dołączył: 26 Gru 2007
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 20:29, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Orchidea napisał: | żelopis to przecież kolorowy długopis.... a ona na nim siedziała i fruwała sepo niebie nim... co w tym zboczonego... to tylko sen. a ja w tym śnie latałam za nią i próbowałam ją powstrzymać |
O matko. Ale ja mowie ze moj sen byl zboczony.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|