Ściąganie

eM.

to ostatnio koleżanka schowała sobie ściągę na końcu atlasu, otwierała go tak do połowy, żebym ja mogła widzieć co jest tam napisane i jej dyktowałam. a facetka się patrzyła na nas i nic nie widziała. brecht.

zuza999

niezłe

eM.

noooo. ale to była brechta bo sie normalnie odwracaliśmy do tyłu, podpowiadaliśmy sobie i wogle. A ona nic nie widziała

Czyżuś

Ja tam nie lubię ściągania. To znaczy w niektórych przypadkach. Jak na przykład cała klasa ma ściągi, tak jak na muzyce w tamtym roku to OK, ale jeśli jedna osoba to mnie wkurza, bo to nie fair.
Do nie dawna jeszcze to tolerowałam, ale teraz absolutnie. Otóż to moja kolezanka, z którą siedzę z resztą, jest beznadziejna w chemii i angielskim.
Tak się składa, że ma dodatkowy angielski, z babą która uczy w jakiejść szkole angielskiego. Mieliśmy mieć sprawdzian semestralny, a we wszystkich szkołach z książami Inspiration są takie same spr, bo nauczycielom nie chce się robić nowych, to tamta nauczycielka dała jej ODPOWIEDZI na wszystkie zadania.
Moja droga koleżanka nawet nie kwapiła się ich nauczyć tylko zrobiła sobie ściągę.
Okropnie się czuję, bo ja angielskiego się uczę od ośmiu albo dziewięciu lat i zasłużyłam uczciwie na pięć. Ona nawet nie kwapiąc się zajrzeć do podręcznika też dostała 5. Gdzie tu sprawiedliwość?

Becia ^^

Ja ściągam z muzyki.
Szczerze to nie wiem po co ten przedmiot w szkole, dlatego się nie uczę do niego.

zuza999

do takich przedmiotów dziadoskich to ja się w ogóle nie ucze tylko pisze sobie ściągi

eM.

ja się ostatnio zaczęłam więcej uczyć. ale ściągi tak robie.

Czyżuś

Ty i nauka...
Chyba znalazłam się na innej planecie...
A muzyka jest fajna tylko wtedy, kiedy się śpiewa.

Becia ^^

Właśnie jest lepsza, kiedy jest teoria.
Dziadu zawsze się mnie czepia i wstawia 4 (za 3 to moja mamusia by my nogi z dupy powyrywała).
Ja czasem robię z religii

Badyl :)

ściąganie jest chamskie. ja tego nie robię i wkurza mnie, jak ktoś to robi, ale na nich nie kabluję (no chyba, że mi się by wcześniej narazili, to wtedy tak). na sprawdzianie patrzę sie w moją kartkę. Może czasami niektórzy chcieliby ode mnie ściągać, ale większośc się nie doczyta Blue_Light_Colorz_PDT_18

. a poza tym siedze w 1 ławce, więc pani by widziała, gdyby ktoś zerkał na moją kartkę.

Becia ^^

Według mnie nie ma w tym nic złego, jeśli się ściąga na małoważnych kartkówkach. Na klasówkach jest rzeczywiście chamskie
Ja ściągam niezwykle rzadko. Nie mam po co, bo raczej się uczę.

Badyl :)

na kartkówach to też czasami ściągają. na sprawdzianach pewnie też. ale pewna nie jestem, nie gapię się do tyłu. w każdym razie nie lubię, jak ktoś zgapia ode mnie. a ode mnie chętnie by zgapiali, bo biorą mnie za jakiegoś kujona.

Becia ^^

Odemnie nie ściągają, bo wszystkie osoby, które siedzą w moim otoczeniu rozumieją, że sobie tego nie życzę.

Agnes

A ja ostatnio często ściągam. Głównie z przedmiotów ścisłych do których za grosz głowy nie mam, co będę sobie średnią zaniżała? Ale zdarza mi się to rzadko.

Badyl :)

ja najgorzej se radze z fizyką, językami i polskim. ale nie ściągam. Całe przerwy uczę się na sprawdziany. A że sprawdzianów jest dużo, uczę się cały czas w szkole. wolę spędzić przerwę na nauce niż łamać moje zasady i ściągać.